Rozdział I – Nadal nic? – Nic – potwierdził Avero. – Zupełnie jak w Gadvaar. Usiadł ciężko na wąskim łóżku w kwaterze Sandoka Aranhyra i ścisnął rękami skronie, jakby próby nawiązania telepatycznego kontaktu ze żmijunem skrajnie go wyczerpały. Dax od zeszłego wieczora pozostawał poza jego zasięgiem; Eurein widziała, że doprowadza to jej mężczyznę na skraj…
