Wszystkich, którzy chcą dołączyć do Drużyny Avaroth i wspierać powstawanie nowych opowieści, zachęcam do wspierania mojej twórczości na PATRONITE.
ŚWIAT
Na początku była Opowieść.
Stała za każdą stroną pisarskich notatek i każdym rysunkiem, a także za większością filcowych maskotek uszytych ze starych beretów (filc w arkuszach nie był wtedy dostępny). Jedna z tych historii została doceniona w konkursie literackim, jeszcze w czasach szkolnych. To zainspirowało mnie do stworzenia kolejnych opowieści w klimacie fantasy oraz świata, który nazwałam Avaroth.
Właściwie mam poczucie, że bardziej go odkrywam niż tworzę. Trochę jak archeolog: odnajduję kolejne fragmenty, które każą zweryfikować dotychczasową wiedzę. Co w nim znajdziecie? Walkę, przygodę, romans. Postacie pełne emocji, uniwersum z bogatą historią i szczyptę magii. Jeśli macie ochotę schować szarą codzienność do szafy, Avaroth jest dla Was. Tylko uważajcie na potwory…
INSPIRACJE
Do fantastyki przekonał mnie brat. Przez długi czas uznawałam tylko takie powieści, których akcja przynajmniej zahacza o nasz świat. Wydawały mi się bardziej prawdopodobne (i niosły nadzieję, że podróż do nibylandii jest jednak możliwa). Wreszcie przekonałam się do innych. Gdybym miała wymieniać te, które były dla mnie szczególnie ważne na etapie odkrywania fantastyki, byłyby to:
- „Smok i jerzy” Gordona R. Dicksona
- „Jednym zaklęciem” Lawrence’a Watta Evansa
- „Gra Endera” Orsona Scotta Carda
- „Ziemiomorze” Ursuli K. le Guin
- Cykl o wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego.
LUBIĘ
Smoki, wilki i inne magiczne stworzenia, rodzinne wędrówki po górach i lasach, śniadania w plenerze i dobrą kawę. Szukam radości i piękna w drobiazgach.
PO GODZINACH
W skradzionych chwilach rysuję, maluję, tworzę projekty graficzne. Czasem szyję filcowe maskotki 🙂
Jeśli jesteście zainteresowani moimi projektami spoza Avaroth, zapraszam tutaj: https://www.behance.net/k_wieczorkiewicz
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂